26 września uczniowie klas IIb i IIIe wybrali się do Opery i Filharmonii Podlaskiej na Akademię Młodego Melomana.
Na scenie dyrygent z grzywą jak rockman i batutą, która zdawała się tańczyć w powietrzu, prowadził orkiestrę z pasją i energią. Na sali panowała cisza, a każdy dźwięk wywoływał ciarki na plecach. To były prawdziwe lekcje muzyki – takie, które zostają w pamięci na długo. Bo dreszcze wcale nie muszą być sprawką chłodu!


